www.positivemind.fora.pl

Netefilka

Natka ogromne dzięki za Twój dojrzały komentarz i brak "ataku" że przecież na pewno brak efektu to moja wina Smile

To, co mogę dodać, bo pewnie was ciekawi:

Ja już nawet przestałam o Niego "walczyć" bo po rozwodzie i stresu związanego z tym procesem, to już nawet nie chodzi o mnie tylko - moi bliscy, moja rodzina i przyjaciele są nam przeciwni. Mimo tego, że jestem dorosła i mogę robić, co chcę - nie zaserwuję stresu np moim rodzicom w postaci "powracającego kochającego męża". Na nasz związek nikt już po prostu nie pozwoli bo każdy widział, do czego doprowadził mnie ten człowiek a ja też za bardzo się szanuję, żeby dalej walczyć o kogoś, kto był moją rodziną a przez 14 miesięcy nie nawiązał ze mną żadnego kontaktu.

Tak więc zgońmy to na energię innych ludzi, na energię dookoła Smile

- niestety była ona negatywna - może w tym problem:) Nie wiem, nie analizuję, nie interesuje mnie to. Jestem na tym forum, bo Wam kibicuję i zastanawiam się po prostu nad ogólnym rytuałem miłosnym z mężczyzną, z którym będę miała czystą kartkę i który będzie doceniał to, jaka jestem Smile

Podziwiam wszystkie walczące panie i panów. Jeszcze kiedyś podziwiałam siebie - że mimo tego, jak zostałyśmy upodlone, paliłyśmy świeczki w tyle wieczorów, a Oni nas, przynajmniej części, nie chcieli.

Czy ktoś miał taką sytuację, że po "nieudanym" uroku, Pani Irena zgodziła się wykonać rytuał ogólny? Smile

Truskawa

Mi moja rytualistka powiedziała, że efekty nei tylko można blokować samemu czarnowidztwem, strachem, itp. ale również oni mogą je blokować. Ona mi podała przykład. Kazała mi sobie przypomnieć jakiegoś faceta, którego ja bardzo nie chciałam. I mi się przypomniał taki Denis. Chłopak ogólnie przystojny, bogaty, wykształcony ale mi się totalnie nie podobał. Po prostu coś mi w nim nie pasowało. Lubiłam go i lubiłam z nim spędzać czas jak z kumplem ale jako facet w ogóle mnie nie kręcił. Nawet po pijaku nie miałam ochoty go pocałować, itp. No i on o mnie zabiegał, walczył, coraz bardziej mnie drażnił, aż zerwałam z nim kontakt. I tak sobie przypomniałam go. I wiecie co? Ja nawet jakbym codziennie o nim myślała i śniła, że mi wkłada, że ma wielkiego sterczącego bolca między moimi nogami to bym się do niego nie odezwała! Nawet jakbym mocno za nim tęskniła i pragnęła wylizać mu tą owłosioną klatę to bym z tym walczyła. I ja już rozumiem dlaczego oni po urokach do jednych tak szybko wracają, a do innych nie chcą wcale. To nie jest nasza wina. Po prostu jak ktoś nas mocno nie chciał to biała magia zmusi go do myślenia o nas, pragnienia nas, śnienia o nas, marzenia o nas ale nie zmusi go do realnego kroku. Taka jest niestety prawda. I to nie jest wina ani nasza ani Ireny ani energii innych ludzi ani pecha ani niczego innego. Jeśli są rozstania takie, że ludziom na sobie zależało, kochali się, podobali, byli szczęśliwi i coś się zepsuło to jest łatwo. Jeśli są sytuacje, że ktoś w kimś się zakochał, a ten drugi ma inną czy innego ale ogólnie ma neutralne podejście do nas to jest łatwo. Ale jeśli są blokady takie, że ktoś nas mocno nie chce to pomimo mokrych nocy z naszym udziałem w snach i masturbacji pod prysznicem przy naszych zdjęciach nie wróci do nas. Taka jest prawda. Na takie trudne przypadki to tylko czarna magia. Dlatego Irena chce oddawać kasę jak ktoś po roku nie ma efektu i mówi, że nic więcej nie może zrobić. Zrozumiała, że u 9/10 osób wyjdzie, a u tej 1/10 nie. Jeśli ona obrabia 100 osób to oczywiste, że będzie 10 takich, które efektu nie mają żadnego. I to nie znaczy, że ona robi źle rytuały, nie chce pomagać, ona nie chce już was mamić. Mi się wydaje, że ona sama nie wiedziała tego. Ona pewnie myślała, że się da, bo jak zaczynała to robiła kilku osobom i im super wyszło. I wiecie co? Irena naprawdę robi rytuały. Moja czarownica to przyznała, że widzi ale też przyznała, że on ma za dużo niechęci do mnie i żeby go przełamać musiałabym u Ireny robić jeszcze kolejne i kolejne. Ale robi i robi dobrze. Jeśli ktoś nie ma tragicznego faceta ch...a złamanego i ten facet tą osobą nie gardzi tol zadziała Smile

Truskawa

I pamiętajcie jeszcze o jednym. 80% osób, które mają efekty w ogóle nie piszą na forach. Ja też sobie nie wyobrażam żeby po tym jak on wróci siedzieć i klepać na kafeterii i pocieszać ludzi. Niestety taka jest prawda. Piszą w większości te osoby, które czekają, które nie mają. Dlatego jest tyle negatywnych wpisów, a tak mało pozytywnych. Każdy kto odzyskuje związek odchodzi z forum niestety. Nikt nie chce w tym już dłubać, każdy boi sie, że facet znajdzie taki temat, że się dowie, itp.

Truskawa

A na idealnego partnera napisz Irenie, że chcesz to na bank Ci da! Moja kumpelka tak zrobiła, bo do niej wrócił ten z rytuału ale ona już go nie chciała. Irena oczyściła ich relację i jej robiła na ideał i poznała takiego Smile